Godlo, flaga, hymn Polski 
Polska 
Marszalek Jozef Pilsudski  
Polska i Litwa  
Konstytucja 3 Maja 
Po 17-09-1939r.  
Jan Pawel II  
Katyn Zbrodnia Sowiecka  
|
|
Otrzymaliśmy 10229322 odsłon strony od 8 luty 2007 | |
| | |
|
|
Wiersze Heleny Tarnowskiej z Kanady
Jozef Pilsudski - Dla Wilenszczakow
Wierzby Szopena- z okazji 200-nej rocznicy urodzin Chopina w 2010 r
Za Wolność - dla upamietnienia bohaterow 2-giej wojny swiatowej, dla tych, co walczyli o wolnosc
Zegar wybija rowna godzine,
Polonez A-dur Szopena dumnie brzmi.
Te dzwieki, tak dobrze znane Polakowi,
Tak drogie, sa duchem przeszlosci.
Na falach radia plynie melodia poloneza,
Dociera do miast i kazdej wsi
I przywoluje wspomnienia
Ogromu cierpien i rozlewu krwi.
Pola bitewne po calym kraju rozrzucone,
Setkami tysiecy rowno ustawionych krzyzow naznaczone.
Pod Kockiem, gdzie general Kleeberg dowodzil,
Na Westerplatte, w obliczu krwawej zmogi.
Oczy zamglone i ciezkich czasow wspomnienia,
Walki z wrogiem, mordow bezbronnych,
Masowych okrazen, zeslan i cierpien w obozach
Kiedy miliony istnien zgasly w gazowych komorach.
Okrutne akty wroga, kominy obozow koncentracyjnych,
Zacieta walka z napastnikiem, cichy opor.
Smiertelny boj w obliczu narodu wycienczania
I tylko Pani Jasnogorska dawala sile do wytrwania.
Szeregi mlodych umieraly w Warszawskim Powstaniu na szancach,
W 44-tym wlasna piersia stawili opor nierownej walce.
“Dzis do Ciebie przyjsc nie moge”
Byla dla nich wezwaniem i ostatnia osloda.
Partyzanci w AK i Chlopskich Batalionach
Za ojczyzne i wolnosc swoje zycie oddali.
Ich bohaterstwo , odwaga i najwyzsze poswiecenie
Na kartach historii wypisane w Virtuti Militari.
Domy i wsie spalone, miasta w ruinach,
Polska dawnej swietnosci wyniszczona.
Wojskowe rogatywki z orlem na polach bitew samotne zostaly
I tylko smutne wierzby nad nimi plakaly.
Dzwieki Szopena brzmia glosno i dostojnie,
Sla ukojenie i przeslanie do naszych pokolen serc.
Zwyciezylismy… Jestesmy wolni…
Nasz nakaz - wolnosci strzec.
do góry
Wierzby Szopena- z okazji 200-nej rocznicy urodzin Chopina w 2010 r.
Tworco nut piekna, wirtuozie poezji ducha,
Od najwczesniejszych lat dzieciecych Twoja muzyka
Zapadla gleboko w moje serce
I na zawsze tam juz pozostanie, na glucho...
Niebianska sztuka twoja wiedzie mnie przez zycie,
Jest zarem palacym i wszystkim co wyobraznia zamarzy.
Kazda nuta do mnie przemawia, uskrzydla,
I rysuje dzwiekami fortepianu polskie obrazy.
Mazurek plynie jak lany zboza z wiatrem falujace,
Przeskakuje po pagorkach, potokach i dolinach i widoki maluje swojskie.
Z oddali glosy kukulki i slowikow slychac rzewne trele, i ostrzonej kosy,
Wiesniakow schylonych na polu i ich odglosy.
Walc wiruje i porywa do tanca,
Kolem sie toczy jak westchnienie,
I uderza do glowy - pociaga, pochlania, zniewala, odurza,
Az brakuje oddechu i popadasz w zatracenie.
Preludium zawodzi teskna melodia w przestworzach,
Po sciezkach i polnych miedzach sie wije,
Jak lza po twarzy splywa. Nuty porwal wicher
I rzucil w dalekie przestrzenie za morza.
Klawiszow grzmot potezny sie rozpetal, burza z furia uderza,
Polonez A-dur wybija narodu dume i odwage.
W marmurze nasz znak wolnosci, bialy orzel,
Co zawisl wysoko nad polskim krajobrazem.
Utulasz mnie w berceusy nutach slodkich,
Gdy zmysly moje utajone w ciszy drgaja, jecza,
A zal, tesknota i rozterka do konca nie siegaja.
I urzeczony tylko jestem; wiezniem.
Wykules naszego ducha w wielu zbrojnych porywach,
A kiedy nadeszla godzina trwogi Polski udreczonej
Dales nam wiare w nasze sily i ukazales do niepodleglosci droge,
Jak haslo do walki do ostatniego tchu niezlomnej.
Tys naszego ducha narodu uosobieniem.
W delikatnych dotknieciach sonaty wierzby pochylone,
W deszczu kroplach cichy placz i ukojenie,
I nawet bociany brodzace po lace w nia zasluchane.
Gwiazdy zamarly i wisza na niebie nieruchomo,
W ich blasku powiew etiudy promieniuje,
Coraz dalej i wyzej siega, rozsyla ja w pozaswiaty,
Wsrod nich Twoja gwiazda najwieksza, cudowny czariot w konstellacji.
Wyjales moje zycie i w swojej dloni piescisz,
A ja jak male kukle kwile i wszystko zapominam.
Z otchlani, z chaosu moje mysli wydobywasz,
Zamet, bol, niepokoj roztapia sie, rozplywa.
A jesli smutek mnie otoczy czy nostalgia trzyma,
Nokturnem rozdzierasz w strzepy drobne moje serce,
I juz nie widze konca, i slucham cie... i Trwam na zawsze...i sie spelniam ...
Pianissimo...pianissimo...pianissimo...
do góry
Wszystkie utwory sa w tomie poezji "The Connection" wydanym przez trafford.com
autorka Helena Tarnowska Kanada
Prawa autorskie © ABC Miory, Wilenszczyzna, Bialorus, Kresy Portal Edukacyjny Wszystkie prawa zastrzeżone. Opublikowane: 2009-10-29 (1433 odsłon) [ Wróć ] |
|
|
|
|
| | |